Piękną niedzielę spędziłam w Trójmieście - po raz kolejny. Tym razem pojechałam w rodziną. Przejazd w jedną stronę zajął nam ponad 2 godziny. Mimo długiego czasu w niewygodnych pozycjach jechało się bardzo przyjemnie. Zważając na moją chorobę lokomocyjną jestem zadowolona, ponieważ przetrwałam bez tabletek i czułam się naprawdę dobrze!
Głównym zamierzeniem wyjazdu był Baltops, czyli Zlot Statków Bojowych z ok 15 państw w celu ćwiczeń taktycznych. Jednak z jednego celu stworzyły się aż trzy! Zaraz po dotarciu na miejsce mieliśmy możliwość przepłynięcia Portu. Z pokładu lepiej było widać nie tylko wybrzeże, ale i statki, które tak bardzo chcieliśmy zobaczyć.
Zaraz po zejściu z pokładu udaliśmy się do Muzeum Marynarki Wojennej, gdzie mogliśmy zobaczyć wszelkie dokumentacje, zdjęcia, artykuły codziennego użytku, zastawy, broń, mundury, wszelkie modele statków i okrętów i wiele innych ciekawych rzeczy.
Oczywiście nie obeszło się bez kolejnej przyjemności jaką było Zoo w Gdańsku. Przyznam, iż zwiedzaliśmy je naprawdę szybko i niektóre zwierzęta po prostu minęliśmy z braku czasu. Ale udało mi się zrobić wiele ciekawych ujęć, z czego jestem naprawdę zadowolona!
A to moje ulubione zdjęcie. Może nie jest jakoś super profesjonalne, ale... czyż ta mina nie jest urocza?
Na koniec taka mała ciekawostka: zmieniło się kilka rzeczy na blogu, a mianowicie zakładki: Kategorie oraz Grafika, natomiast zakładkę Inspirację uzupełnię w najbliższym czasie.
A dla fanów krótkometrażowych filmików zmontowałam amatorski filmik z mojego dwudniowego wyjazdu do Trójmiasta. Jednak uprzedzam - to mój pierwszy filmik, więc nie jest idealnie i profesjonalnie...
Pisz dalej, bo jesteś w tym dobra. Gratuluje zdjęć i filmiku są naprawdę niezłe.Oby tak dalej.👍💪
OdpowiedzUsuńMałpka jest urocza :) Bardzo dobre fotografie !
OdpowiedzUsuńZazdro. :\ Ze mną w ogóle rodzice nie chcą nigdzie jeździć.
OdpowiedzUsuńWspaniałe ujęcia. Jak na pierwszy filmik spisałaś się na medal. :)
EDIT: jeżdżę sama :) Moi rodzice wiecznie siedzieliby w domu, więc na wszelkie wypady zazwyczaj wybieram się sama, czasami ze znajomymi czy rodzeństwem :)
UsuńOstatnie zdjęcie! <3
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie mega, zgodzę się, ta mina jest świetna. Pozdrawiam Paweł Heczko.
OdpowiedzUsuńTa mina opisuje więcej niż milion słów :)
UsuńRównież pozdrawiam.
Gepard jak zwykle przyczajony ;) Super foto!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńmałpka i gepard to ujęcia na medal ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam, dopiero zaczynam magdalenamalinowska.blogspot.com
Dziękuję :)
UsuńJuż zaglądam.