09 czerwca 2015

Tricity #2

Piękną niedzielę spędziłam w Trójmieście - po raz kolejny. Tym razem pojechałam w rodziną. Przejazd w jedną stronę zajął nam ponad 2 godziny. Mimo długiego czasu w niewygodnych pozycjach jechało się bardzo przyjemnie. Zważając na moją chorobę lokomocyjną jestem zadowolona, ponieważ przetrwałam bez tabletek i czułam się naprawdę dobrze!


Głównym zamierzeniem wyjazdu był Baltops, czyli Zlot Statków Bojowych z ok 15 państw w celu ćwiczeń taktycznych. Jednak z jednego celu stworzyły się aż trzy! Zaraz po dotarciu na miejsce mieliśmy możliwość przepłynięcia Portu. Z pokładu lepiej było widać nie tylko wybrzeże, ale i statki, które tak bardzo chcieliśmy zobaczyć.



Zaraz po zejściu z pokładu udaliśmy się do Muzeum Marynarki Wojennej, gdzie mogliśmy zobaczyć wszelkie dokumentacje, zdjęcia, artykuły codziennego użytku, zastawy, broń, mundury, wszelkie modele statków i okrętów i wiele innych ciekawych rzeczy.


Oczywiście nie obeszło się bez kolejnej przyjemności jaką było Zoo w Gdańsku. Przyznam, iż zwiedzaliśmy je naprawdę szybko i niektóre zwierzęta po prostu minęliśmy z braku czasu. Ale udało mi się zrobić wiele ciekawych ujęć, z czego jestem naprawdę zadowolona!



A to moje ulubione zdjęcie. Może nie jest jakoś super profesjonalne, ale... czyż ta mina nie jest urocza?



Na koniec taka mała ciekawostka: zmieniło się kilka rzeczy na blogu, a mianowicie zakładki: Kategorie oraz Grafika, natomiast zakładkę Inspirację uzupełnię w najbliższym czasie.
A dla fanów krótkometrażowych filmików zmontowałam amatorski filmik z mojego dwudniowego wyjazdu do Trójmiasta. Jednak uprzedzam - to mój pierwszy filmik, więc nie jest idealnie i profesjonalnie...




11 komentarzy:

  1. Pisz dalej, bo jesteś w tym dobra. Gratuluje zdjęć i filmiku są naprawdę niezłe.Oby tak dalej.👍💪

    OdpowiedzUsuń
  2. Małpka jest urocza :) Bardzo dobre fotografie !

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdro. :\ Ze mną w ogóle rodzice nie chcą nigdzie jeździć.
    Wspaniałe ujęcia. Jak na pierwszy filmik spisałaś się na medal. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. EDIT: jeżdżę sama :) Moi rodzice wiecznie siedzieliby w domu, więc na wszelkie wypady zazwyczaj wybieram się sama, czasami ze znajomymi czy rodzeństwem :)

      Usuń
  4. Ostatnie zdjęcie mega, zgodzę się, ta mina jest świetna. Pozdrawiam Paweł Heczko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta mina opisuje więcej niż milion słów :)
      Również pozdrawiam.

      Usuń
  5. Gepard jak zwykle przyczajony ;) Super foto!

    OdpowiedzUsuń
  6. małpka i gepard to ujęcia na medal ;)
    zapraszam, dopiero zaczynam magdalenamalinowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń